wtorek, 9 czerwca 2020

od wczoraj robię 30 dniowe wyzwanie z Moniką. oglądając trening interwałowy myślałam, że umrę, a jednak nie było tak źle. kondycja musiała mi się trochę poprawić od częstych ćwiczeń.
dziś wzięłam próbny dzień cateringu. raczej mnie nie stać na takie drogie zabawy, ale jeden dzień z gotowym jedzeniem bez liczenia kalorii to miła odmiana. nawet raz na jakiś czas.
spróbuję z 1500 kcal i zobaczymy, czy będzie ok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz